Czasu na wszystko brak więc dziś raczej zdjęciowo. Poniższe zamówienie dwóch poduch-przytulanek leci jutro aż do Szkocji - tak daleko danusiowe przytulaki jeszcze nie były! Uwielbiam szyć takie miśki więc baaardzo ucieszyłam się kiedy zostałam poproszona o ich wykonanie:) Teraz czeka je kilka dni podróży w niezbyt komfortowych warunkach aby następnie wywołać uśmiech na twarzy nowych właścicieli:)
Zamówienie prezentuje się tak (Miś na specjalne życzenie się uśmiechnął :p):
<zdjęcia robione niestety w sztucznym świetle>
Tył standardowo wykończony minky:)
I jak? :)
danusiowa.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bunny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bunny. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 17 października 2013
poniedziałek, 16 września 2013
Tilda bunny
Pierwsza w życiu tilda - królik, która zdobi moją półkę. Do towarzystwa ma partnera - bo razem raźniej! - którym pochwalę się następnym razem:) Wiem, że rzadko coś wrzucam ale niestety z powodów prywatnych jestem tymczasowo 'szyciowo-niedysponowana'. Póki co zostaje mi jedynie wrzucanie rzeczy, które mam w archiwum. Na szczęście mam jeszcze co-nieco w zanadrzu :)

Pytanie 1: Czy dla Was też największą zmorą takich projektów jest nos?
Prułam go kilka razy - ale jak wiadomo praktyka czyni mistrza :)
Pytanie 2: Też macie dosyć tej paskudnej jesiennej aury? Czy może lubicie jesień?
Ja zdecydowanie nie lubię - zimno, mokro, szaro-buro i jeszcze ta świadomość, że będzie już tylko chłodniej. Typowy ze mnie zmarźlak!
danusiowa.
poniedziałek, 15 kwietnia 2013
Zeległości !
Ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu - co przejawia się również tutaj :p
Ale jak tylko mam wolną chwilę to coś tam dziubie - postaram się w najbliższym czasie nadrobić blogowe zaległości. Na publikację czeka lalka Rudzielec i pierwsza w życiu poducha. Uszyłam także wraz z Mamą zasłony do sypialni, a kiedy już dzięki niej wiedziałam jak to zrobić poszłam za ciosem i powstały też zasłony i firany do salonu (all na szelkach).
Dzisiaj prezentuje królika - uszytego (na podstawie książki z serii "Tilda") jeszcze przed Wielkanocą:
Uchaty trafił do małego (raptem 2-misięcznego !) Jasia :) ciężko powiedzieć czy mu się spodobał ale fakt, że patrzył się na niego kilka h jest chyba dobrym znakiem :P
Ale jak tylko mam wolną chwilę to coś tam dziubie - postaram się w najbliższym czasie nadrobić blogowe zaległości. Na publikację czeka lalka Rudzielec i pierwsza w życiu poducha. Uszyłam także wraz z Mamą zasłony do sypialni, a kiedy już dzięki niej wiedziałam jak to zrobić poszłam za ciosem i powstały też zasłony i firany do salonu (all na szelkach).
Dzisiaj prezentuje królika - uszytego (na podstawie książki z serii "Tilda") jeszcze przed Wielkanocą:
Uchaty trafił do małego (raptem 2-misięcznego !) Jasia :) ciężko powiedzieć czy mu się spodobał ale fakt, że patrzył się na niego kilka h jest chyba dobrym znakiem :P
Miłego wieczoru życzy danusiowa.
niedziela, 20 stycznia 2013
Zimowy królik :)
Jutro trafi w ręce nowych właścicieli i jestem przekonana, że będzie mu u Nich baaaardzo dobrze.
Jako, że zima na dobre rozgościła się za oknem Królik dostał czapkę i szalik. Sweterek ma trochę przykrótki i wieje mu po nerkach stad pewnie jego lekko smutna mina. Pluszak powstał całkowicie ze wzoru własnego pomysłu stąd to drobne niedociągnięcie :p
Mam nadzieje, że pomimo gołego brzucha jutro się spodoba :)
danusiowa.
Subskrybuj:
Posty (Atom)