Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maszyna do szycia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maszyna do szycia. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 7 marca 2013

Z cyklu: początki szycia :)


Ostatnio w ogóle nie mam czasu na naukę szycia i szydełkowanie. Wszystko spowodowane jest przeprowadzką która pochłania praktycznie cały czas poza pracą. Przydasie szyciowo-szydełkowe leżą gdzieś w stercie nierozpakowanych kartonów pokrytych warstwą pyłu, a mnie aż roznosi żeby coś tam zmajstrować. No trudno, będę musiała jeszcze trochę poczekać - nawet nie mam gdzie aktualnie postawić maszyny :p Aby choć trochę zaspokoić moją chęć tworzenia zaglądam na różne blogi w poszukiwaniu inspiracji i kombinuje, co by tu zrobić jak już znajdzie się czas :)
Poniższe woreczki zapachowe były praktycznie pierwszą rzeczą która powstała na mojej maszynie. są proste w szyciu i można na nich poćwiczyć różne ściegi, wszywanie aplikacji, obrębianie itp - więc myślę, że są 'takie akurat' na naukę. Początkowo chciałam wypełnić je suszoną lawendą ale niestety nie udało mi się jej nigdzie kupić więc wpakowałam w nie zawartość saszetek zapachowych które można dostać w każdej drogerii :p


Jakiś czas temu udało mi się jeszcze zmajstrować na maszynie koślawe coś co miało być owcą :p chciałam spruć jak zobaczyłam efekt końcowy ale mój G jak ją zobaczył to zabrał i w ten oto sposób ocalała :p jak znajdę w kartonach to pokażę :)

niedziela, 10 lutego 2013

Aaaaaaaaaa !!!


Od dawna o niej marzyłam. I wiecie co? - dostałam na Walentynki od mojego G :) Według niego jest to prezent mało romantyczny, ale jak dla mnie najlepszy jaki mogłam dostać ! I wiem, że Walentynki dopiero w czwartek ale G. chyba nie mógł się doczekać żeby mi ją dać :p Od razu zamówiłam na allegro całe mnóstwo materiałów (z wyborem nie było problemu bo już od dawna przeglądałam je w nadziei, że kiedyś dorobię się własnej maszyny), trochę dodatkowych akcesoriów Łucznika i teraz czekam z niecierpliwością aż przyjdą :)

Nie mam zielonego pojęcia o szyciu, ale wszystkie kobiety w mojej rodzinie to potrafią więc mam nadzieje, że odziedziczyłam tą umiejętność genetycznie :)

Nie mogę się już doczekać, aż nauczę się podstawowych rzeczy i będę mogła tworzyć poszewki, tildy, maskotki, t-shirty i całe mnóstwo innych rzeczy.

Soooooooooo happy!

PS. Jeżeli znacie jakieś fajne adresy sklepów internetowych z ciekawymi materiałami w rozsądnej cenie i różnymi dodatkami pasmanteryjnymi albo blogów z poradami dla świeżaków będę wdzięczna za podzielenie się nimi. Wszelkie porady również niezwykle mile widziane:)